#1 2010-07-08 22:35:16

Laurentius

Lubieżna bestia

Zarejestrowany: 2010-07-07
Posty: 46
Wiek postaci:: 288
Rasa postaci:: Biały Demon
Typ postaci: : Ciałem uke, duchem seme
Pochodzenie postaci:: Piekło

Laurentius

Imię: Laurentius

Wiek: 288

Rasa: Demon (Biały)

Narodowość: Na ziemi jest Grekiem 

Zawód: Nieznany oficjalnie (ciemne, nielegalne interesy, własny dom rozkoszy)

Zakwaterowanie:  Własna rezydencja

Powiązania z innymi postaciami: Synek Szatana

Wygląd:

- Sylwetka:
Laurent ma 185 centymetrów wzrostu, jest zatem dość wysoki. Jego sylwetka jest smukła, aczkolwiek z delikatnym zarysem mięśni. Jest szczupły, lecz nie chudy, na oko 70 kilogramów. Można by rzec, że ma w sobie coś niewieściego, uwydatnione lekko biodra i wcięcie, które jednak skrzętnie zakrywa, uznając to za ujmę swej męskości.
- Twarz:
Twarz mężczyzny okalają długie aż za pośladki, jedwabiste, srebrzysto-białe włosy.  Rysy są ostre, przypominają drapieżnika. Jego skóra jest mlecznobiała, ale najbardziej przyciągają oczy. Magnetyzujące, srebrne oczy drapieżnika, których źrenice w chwilach emocji zwężają się w pionową kreskę. Wyraźnie zarysowane kości policzkowe, linia szczęki oraz podbródek. Karminowe wargi najczęściej wyciągnięte są w okrutnym, złośliwym lub kpiącym uśmiechu.
- Styl ubioru:
Lawrence chodzi tylko i wyłącznie w białych ubraniach. Mogą to być bogato zdobione szaty, albo też zwyczajne koszule, lub obcisłe, skórzane spodnie. Najczęściej na nogach ma białe glany. Wszystkie ozdoby, jakie nosi, koniecznie muszą być srebrne.
- Cechy charakterystyczne:
Laurentius, jako Demon Biały, posiada ogromne, błoniaste skrzydła, pokryte biała łuską. Podobnie sprawa ma się z długim, biczowatym, łuskowatym ogonem pokrytym kolcami. Dłonie upstrzone są w ostre, białe szpony, zaś pomiędzy wargami połyskują kły bestii. Spomiędzy białych kosmyków wystaje imponujące, białe poroże.  Nie jest ono rozbudowane, za to bardzo wytrzymałe i mocne. Dwa, lekko zakrzywione ku sobie rogi.

Charakter:

- Co lubi:
Białowłosy przede wszystkim kocha biel, czego nie stara się ukryć. Prowadzi wręcz kult tego koloru. Na jego postaci, w jego domu – wszystko ma kolor biały. Niekoniecznie chodzi o niewinność… w końcu w Starożytnej Grecji biel była kolorem pogrzebowym. Ponadto uwielbia swoją katanę, bardzo dobrze umie się nią posługiwać.  Ubóstwa wszelkiej maści, rocznika i bukietu białe wina. Ale ponad to wszystko… Lawrence kocha siebie.
- Czego nie toleruje:
Nie toleruje głupoty, smrodu, brudu. Nie stara się ukrywać tego, że brzydzi go uliczny pies albo bezdomna osoba. Nienawidzi, gdy na nieskazitelnej bieli jego ubioru pojawi się cokolwiek w innym kolorze. Czy to plamka, czy to kolorowy motyl.
- Fascynacje:
Lawrence’a fascynuje on sam. Uważa się za idealnego, pięknego, o boskim majestacie. Często sprawia swemu ciału rozkosz, uznając, że należy mu się to. Jest Grekiem w czystej postaci, zatem hedonizm to jego ideologia. Uwielbia widok, zapach i smak krwi… najlepiej z domieszką białego wina. Dla niego jest to piękno w czystej postaci. I tak… jest sadystą.
- Słabości:
Największą jego słabością jest coś wielkiego i brudnego, a jeszcze lepiej, jeśli to się rusza. Ale bardziej niż przestraszyć, można go tym zirytować, a zirytowany Lawrence bardziej niemiły, niż normalnie.
- Zainteresowania:
Interesuje się Starożytną Grecją, walką bronią biała, oraz… tworzeniem map. Jest biegłym kartografem.
- Kilka słów od siebie:
Główną cechą charakteru Laurentiusa jest złośliwość. Często jest marudny i gburowaty, ale dopiero, gdy pozna kogoś na tyle, by zachowywać się przy nim naturalnie. Umie idealnie panować nad swym oceanem emocji, które przejawiają się tylko w jego oczach. Nie szczędzi kąśliwych, często raniących uwag.

Historia:

Syn samego Szatana. Lata młodości spędził w piekle przy boku ojca, co uodporniło go na najbardziej okrutne widoki. Jako Książe nie był jednak traktowany z honorami. Był wyrzutkiem, nieudacznikiem, wybrykiem natury. Rówieśnicy gnębili go za odmienny kolor łusek i skóry. Przezywali go od „zmutowanego anioła”. Laurent nie miał wtedy żadnej, ze swych mocy, więc łatwo było go dręczyć. Jego naturalne zdolności objawiły się wiele lat później, ale za to dzięki nim, białowłosy odwdzięczył się okrutnie na swych prześladowcach. Przez całą swą młodość był sam, nie opuszczał go jedynie ojciec. Ojciec amoralny, lubieżny, który często wykorzystywał jego ciało dla własnej przyjemności. Był jednak przy tym dla syna podporą i ostoją, dbał o niego i uczył, czego tylko mógł. Nie odwrócił się od niego i srogo karał wszystkich jego gnębicieli. Tych było jednak sporo i byli przebiegli – jak to demony.
Wkrótce po odkryciu swych zdolności, Lawrence uciekł na ziemię. Wiedział, że kiedyś czeka go wielka odpowiedzialność i chciał jej uniknąć. Nie zamierzał zajmować miejsca ojca, pragnął wolności i rozkoszy i wiedział, że znajdzie to na ziemi.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plpoxipol wrocław recznie-robione-zaproszenia.eu zaproszenia-na-komunie-recznie-robione.eu